Zafundowaliśmy sobie jedną z najdroższych przygód w życiu, ale w zasadzie było warto. Norwegia oprócz tego, że jest bardzo drogim krajem jest też bardzo słabo zaludniona. W załomach tego powykrawanego jak puzzle kraju pełno jest widoków takich jak ten.
Pojedyncze zabudowania oddalone od najbliższych osiedli ludzkich o conajmniej kilkadziesiąt minut rejsu motorówką to nic nadzwyczajnego.
Bo drogi tam niestety, albo na szczęście jak kto woli, nie prowadzą. Druga opcja to przeprawa przez góry, którą miejscowi zdecydowanie nam odradzali. Trzeba byłoby mieć niezłe umiejętności i dobry sprzęt, żeby się przez nie przedrzeć!