turystyka rowerowa na ultralight

Ultralight zaczęło do mnie coraz głośniej przemawiać. wcześniej jakoś uważałem ultralighterów za świrów ale teraz uważam, że ma to przyszłość.

Po wyprawie na Arran, gdzie mieliśmy przeładowaną przyczepkę, a poruszanie się z nią było bardzo utrudnione i w zasadzie sprowadzało się do asfaltowej ścieżki, którą na Arran dojechaliśmy mieliśmy długą przerwę w wyprawach rowerowych z namiotem. Teraz do tego powróciliśmy z nowym punktem widzenia.

Udało mi się wyhaczyć ostatnio tani namiot z drugiej ręki. Sporo miejsca na 2 osoby plus nasze daypacki. Namiot waży koło 1.3kg i mieści się pod kierownicą.

Do tego lekkie i małe letnie śpiwory, kuchenka, kawałek aluminiowego garnka, woda, dętka, łatki, nóż i parę innych gadżetów. Nie ważyłem jeszcze, ale szacuję że do podziału na nas dwoje mamy łącznie między 12 a 15 kg. To i tak jest dużo ale daje się już z takim ładunkiem jeździć offroad i mieć z tego całkiem niezłą frajdę.

Byliśmy dopiero na dwóch takich przejażdżkach. Pierwsza w Perthsire z Dunkeld do Aberfeldy i z powrotem. 2 dni pedałowania po górach, praktycznie nie wjeżdżając na drogi.

Drugą taką wyprawę zorganizowaliśmy w Lake District w okolicach Keswick. Dziwne trochę te rejony, bo ścieżek rowerowych jakby brak. Spotkaliśmy kolesia, na oko 60 lat, który pokazał nam trasę częściowo offroadową w okolicy, w której się zatrzymaliśmy. I muszę powiedzieć, że jeden z fragmentów na długości około 5 kilometrów był naprawdę ciężki. Było płasko, ale bardzo mocno podziurawione i kamieniste.

Wracamy więc do korzeni, zarówno naszych jak i początków kampingu:

The founder of recreational camping was Thomas Hiram Holding, who wrote the first Campers Handbook in 1908. His knowledge of camping came from childhood experiences when he crossed the American prairies with his parents in 1853. Holding was also a keen cyclist and embarked on a journey across Ireland with 4 friends, during which they camped. He wrote a book about the experience, titled Cycle and Camp in Connemara, in which he invited others to contact him if they were interested in cycle camping. This led to the formation of the Association of Cycle Campers in 1901, which was founded with 13 members. The first meeting of this association was the founding of the organisation that is now known as The Camping and Caravanning Club. (Source: History of Camping).

Jeśli ludzie byli w stanie podróżować z namiotami 110 lat temu, to dzisiaj powinno być to conajmniej 100 razy łatwiejsze. I myślę, że coś w tym jest. Podejrzewam, że 100 lat temu jeździło się po drogach, po których w większości jeździło się wozami. Prawdziwy luksus taka siatka ścieżek rowerowych pozbawionych ryzyka utraty życia pod kołami dwudziesto tonowej ciężarówki.

Nie ma co biadolić. Trza się cieszyć z tego co pozostało. A pozostało naprawdę wiele niesamowitych miejsc praktycznie nietkniętych przez cywilizację. A docieranie do nich na rowerze staje się coraz łatwiejsze dzięki osiągnięciom technologicznym naszych czasów.

W następny weekend kolejny wyjazd do Stirlingshire.

PS: Nie wspomniałem jeszcze o jednej bardzo ważnej zdobyczy XXI wieku. Chodzi mianowicie o auto. Wyjazd na Arran był w całości oparty na siłach naszych mięśni i transporcie publicznym. Samochód ułatwia przedarcie się przez miejską dżunglę do miejsc, które nas interesują.

Dodaj komentarz