Pewnego razu podróżując po Edynburgu natknęliśmy się zupełnie przypadkiem na stary cmentarz.
Sam cmentarz wyglądał całkiem niesamowicie. Enklawa spokoju i tajemniczości w centrum miasta. Groby porośnięte bluszczem, wszędzie pełno liści, ogromne stare drzewa. Niestety nie chciało mi się wyciągnąć trzeciego oka.
Zrobiliśmy tylko zdjęcie wyścigówce, która również spoczywa na tym cmentarzysku. Widać, nie tylko ludzi tu chowają.