Wszystkim, którzy zastanawiają się co się obecnie ze mną dzieje spieszę z wyjasnieniami. Otóż ciągle mieszkamy w Edynburgu, jeździmy rowerami i dużo podróżójemy. Od ponad czterech lat, a moja dziewczyna od prawie czterech pracujemy w tej samej firmie.
Jest jeszcze coś co od ponad trzech lat się nie zmieniło, a jest to obezwładniające, nieodparte i wszechogarniające parcie na przygodę i podróżowanie.
W ciągu ostatnich kilku lat zwiedziliśmy spory kawałek Szkocji. Można powiedzieć, że szlifujemy warsztat podróżniczy. Ale choć wiemy teraz o wiele więcej niż parę lat temu to chyba najlepsza część jeszcze przed nami.
Ciągle nie potrafię wyjść z podziwu dla tych ludzi. Jak widać po ich blogu, ciągle jeszcze im się to nie znudziło.
Ciągle marzy nam się zerwanie z codziennością życia, więc niechaj żywi nie tracą nadziei…